Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.

Czy bezpowrotna utrata ponad 30 kg, rzucenie palenia i włączenie aktywności do swojego codziennego harmonogramu jest możliwe? Oczywiście, ze tak! Przykładem jest nasza dzielna pacjentka.

W 2011 podczas konsultacji lekarz sugerował, abym zrzuciła minimum 30 kg (z licznych przyczyn zdrowotnych). Ważyłam wówczas 101 kg. Utrata tak znacznej ilości kilogramów wydawała się wówczas nieosiągalna. Jadłam co popadło, bez zastanowienia, aby tylko zaspokoić głód. Śniadanie stanowiło białe pieczywo, na obiad najczęściej – ziemniaki z sosem, mięso i odrobina warzyw. Podjadam słodycze i to nie małe ilości. Nie wspominając o fast-foodach.

W styczniu 2011 roku trafiłam do jednego z punktów sieci oferującej porady dietetyczne. Tam udało zgubić mi się kilogramy, ale ciężko było to utrzymać. Dieta niskotłuszczowa, gotowe koktajle zastępujące prawdziwy posiłek.

Na początku 2015 temu trafiłam do p. Moniki Gackowskiej. Zmieniłam swój sposób odżywiania. Bez żadnych środków wspomagających zrzuciłyśmy razem 31 kg. Jem 4-5 razy dziennie w zależności od aktywności danego dnia. Nie czuję się głodna, a w chwili kryzysu sięgam po zdrowe słodkości takie jak……gorzka czekolada 🙂

Dzień zaczynam od wypicia szklanki wody z cytryną następnie śniadanie białkowo–tłuszczowe, które daje mi energię na kolejne 4 godziny. Nie byłoby efektów bez aktywności fizycznej. Zaczęłam od truptania, później biegania, dołączyłam również nordic–walking oraz basen. Wszystko metodą małych kroków. Słodycze ograniczyłam do 3-4 kostek gorzkiej czekolady lub 1 paczki sezamek. Nie odczuwam już głodów cukrowych – dostarczam organizmowi wszystkiego co jest mu niezbędne do prawidłowego działania. Moje wyniki badań laboratoryjnych uległy znacznej poprawie.

Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna p. Monice. Czuję się o wiele młodsza – fizycznie i mentalnie. Aktywność fizyczna działa na mnie jak narkotyk. Dziś traktuje jedzenie jak dobre paliwo dla swojego organizmu – dostarczam sobie tylko to, co najlepsze!

Ilona